Żywa, oddychająca, wolna od etykiet muzyka: Etchings Festival to „naturalne środowisko dla czegoś, co nie pasuje do żadnego konkretnego schematu”

Festiwal Etchings stawia sobie za cel prezentację oryginalnej muzyki współczesnej w sposób, który przekracza granice. Nie jest to festiwal muzyki klasycznej, choć jego Ecce Ensemble składa się z muzyków klasycznych. Nie jest to festiwal o zasięgu światowym, ale prezentowana na nim muzyka łączy różne kultury.
Po kilku latach nieobecności w Northampton, w końcu powrócił.
W tym roku festiwal składa się z trzech różnych koncertów: „Spotkanie z kompozytorami” w Bombyx w czwartek 7 sierpnia o 19:00; Hazmat Modine i The Ecce Ensemble w Look Park w piątek 8 sierpnia o 19:00; oraz Felipe Salles i The Ecce Ensemble w Bombyx w sobotę 9 sierpnia o 19:00. Podczas dwóch ostatnich wieczorów odbędą się występy nowych utworów w wykonaniu Ecce Ensemble.
Festiwal Etchings rozpoczął się w 2009 roku, choć nie w Bombyx – ani, co za tym idzie, w ogóle w Stanach Zjednoczonych.
Współdyrektor festiwalu John Aylward od dawna interesuje się muzyką europejską, ponieważ jego matka pochodzi z Niemiec. Na początku swojej kariery nauczycielskiej Aylward uznał, że to „dobry moment, aby zrobić kolejny krok i zacząć szukać sposobów na dialog z muzyką w Europie” – powiedział. Dlatego też, z pomocą Virginia Center for Creative Arts, znalazł miejsce dla nowego festiwalu – kaplicę z XIV wieku – we francuskiej miejscowości Auvillar. Festiwal Etchings odbywał się przez 10 lat, aż do momentu, gdy miejsce przeszło przez „naprawdę trudne chwile” – powiedział. Po tym wydarzeniu Aylward postanowił ponownie przemyśleć swoje cele wobec festiwalu.
W 2019 roku przeprowadził się do Northampton, gdzie mieszka z żoną Kate Soper, kompozytorką gościnną festiwalu i profesorem muzyki w Smith College. Spodobała mu się Dolina Pionierów i czuł, że to właśnie tam chce się osiedlić i założyć rodzinę, więc przeniesienie Etchings również tutaj wydawało się logiczne.
Festiwal gościł również w Nowym Jorku w ostatnich latach. Po pandemii Aylward i jego zespół rozglądali się za różnymi miejscami, do których mogliby przenieść Etchings. Pianista Ecce Ensemble, Geoffrey Burleson, wykłada w Hunter College w Nowym Jorku, a Aylward powiedział, że zespół „świetnie się bawił”, grając tam. Mimo to, nie było to stałe miejsce.
„Przesłuchaliśmy Nowy Jork, przesłuchaliśmy Northampton” – powiedział. „Northampton w pewnym sensie wygrało”.
W tym roku festiwal odbędzie się po raz trzeci w Northampton.
„Teraz naprawdę się za to zabieramy i czujemy się wspaniale” – powiedział Aylward. „Energia jest naprawdę cudowna”.
Festiwal zawdzięcza swoją nazwę części swojej misji: zapewnianiu młodym kompozytorom możliwości rozwoju zawodowego, a kluczowym elementem jest tworzenie wysokiej jakości nagrań ich utworów, wykonywanych przez członków Ecce Ensemble. Nazwa „Etchings Festival” to „dobry sposób na wyrażenie idei, że tworzymy rycinę jednego z ich utworów, niczym rowki na płycie” – powiedział Aylward.
Poza tym, dodał, nazwa przywodzi na myśl akwaforty blokowe. „Bardzo podoba mi się pomysł powiązania tego, co robimy, z inną piękną, starożytną formą sztuki, ponieważ muzyka jest tak stara i chcę, abyśmy potrafili rozpoznać rodowód, w którym działamy” – powiedział Aylward. „Muzyka współczesna – cóż, w pewnym sensie nie ma w niej nic współczesnego. Trwa od tysięcy lat”.
W popularnych mediach, jak zauważył Aylward, takich jak filmy „Tár” i „Whiplash”, proces pielęgnowania muzycznego geniuszu ukazywany jest jako nękanie, tortury i stres. Jednak w Etchings „staramy się przedstawić kultywowanie muzyki klasycznej w znacznie bardziej pozytywnym świetle”.
Piątkowy headliner, Hazmat Modine, to występ daleki od oczekiwanego na festiwalu muzyki klasycznej, nawet współczesnej. Ten ośmioosobowy nowojorski zespół, wykonujący wyłącznie muzykę autorską, „gra bluesa, jakiego można by posłuchać w baraku w Nowym Orleanie, gdyby miasto było zamieszkane przez Cyganów, którzy występowali z Otisem Reddingiem, a miasto zostało zbudowane nad Morzem Czarnym”, jak podaje ich strona internetowa. W materiale prasowym czytamy, że prezentują „unikalny, międzykontynentalny kolaż dźwiękowy, obejmujący ogromny wachlarz oryginalnych instrumentów, wokali i koncepcji – a wszystko to z dużą dawką soulu i groove’u”.
„Nie uważam się w żadnym wypadku za muzyka klasycznego, ale myślę, że przekraczanie granic to piękna rzecz, a filozofia otwartości muzycznej jest w tym momencie niezwykle ważna” – powiedział Wade Schuman, frontman zespołu Hazmat Modine. „Wiecie, muzyka jest w złym stanie – cała muzyka jest w złym stanie z powodu sztucznej inteligencji, z powodu cyfrowej apokalipsy, a muzyka klasyczna została oddzielona od innych form, więc festiwal taki jak ten jest, moim zdaniem, ważny, aby pokazać ludziom, że myślenie kompozycyjne może wiązać się z wieloma różnymi rzeczami”.
Lista utworów Schumana na ten koncert będzie mieszanką szybszych i wolniejszych utworów.
„[Publiczność] chce, żeby wszystko było dynamiczne i ekscytujące, ale ja lubię też spokojne piosenki. Czasami lubię piosenki, w których występują trzy lub cztery osoby. … Smutno mi, gdy widzę zespół, który po dwóch, trzech piosenkach brzmi tak samo. Z zasady jestem temu przeciwny. To tak, jakbyś jadł posiłek i wszystko było jedno i to samo, a potem byś oszalał” – powiedział, dodając, że lubi podawać zarówno „przystawki”, jak i „niespodziewane napoje”.
Kompozytor, dyrygent i saksofonista Felipe Salles, wykładowca jazzu na Uniwersytecie Massachusetts w Amherst, zaprezentuje w sobotę podczas swojego występu utwory ze swojego albumu „Camera Obscura”. W koncercie wystąpi 14-osobowy zespół, w tym kwartet jazzowy, kwartet smyczkowy i sekstet instrumentów dętych drewnianych.
„To projekt łączący estetykę muzyki klasycznej z estetyką jazzową i moim brazylijskim pochodzeniem. Niektórzy nazywają to projektem crossover, ale ja nie lubię szufladkować. Uważam, że muzyka to muzyka, dobra czy zła” – powiedział Salles.
„Pisałem koncerty i utwory przeznaczone wyłącznie dla muzyków klasycznych, bez improwizacji, a także utwory przeznaczone wyłącznie dla muzyków jazzowych, więc to jest w pewnym sensie okazja, by znaleźć takie miejsce” – dodał – „a dla mnie festiwal taki jak ten jest naturalnym środowiskiem dla czegoś, co nie wpisuje się w żaden konkretny schemat”.
Aylward powiedział, że Salles i Hazmat Modine zostały wybrane, ponieważ dobrze komponują się z utworami granymi przez Ecce Ensemble. Dodał, że oba utwory „podkreślają i uzupełniają rodzaje ekspresji, którymi interesują się ci wschodzący kompozytorzy, niezależnie od tego, czy są to nowe formy folkowe, czy interesujące ekspresje jazzowe”.
Zwrócił uwagę, że uznani artyści, tacy jak Miles Davis i Bob Dylan, spotkali się z krytyką, gdy poszerzyli swoje brzmienie. Tego sprzeciwu można się spodziewać, ale Aylwardowi to nie przeszkadza.
„Myślę, że wiele osób mówi: »Och, to jest łamanie gatunków«. Jasne, cieszę się, że mam muzykę łamiącą gatunki” – powiedział – „ale cieszę się też po prostu, że mam muzykę”.
Bilety na każde wydarzenie kosztują 20 dolarów w przedsprzedaży na stronie bombyx.live lub 25 dolarów przy wejściu. Więcej informacji o festiwalu i zespole Ecce Ensemble można znaleźć na stronie eccearts.com.
Z Carolyn Brown można się skontaktować pod adresem [email protected].
Daily Hampshire Gazette